Jesienny drop kawiarni speciality
PAJ, Gdańska 19, Łódź
Paj to lokal pary narzeczonych – Beaty i Krzyśka, którzy dopełniają się jak yin i yang. Beata zajmuje się słodkościami, Krzysiek – kawą. Sama nazwa miała być prosta i dźwięczna, tak powstał “Paj” – fonetyczny zapis angielskiego słowa “pie”.
Wszystkie desery przygotowywane są na miejscu, z dbałością o każdy szczegół, a największą popularnością cieszą się malinianki, eklery pistacjowe oraz wyjątkowe mille-feuille – delikatne, wielowarstwowe ciasto przygotowywane w całości w Paj.
Kawę zaparzają z ziaren specialty pochodzących z różnych polskich palarni. Na espresso serwują ziarna z LaCava, a na przelewie traficie m.in. na Trigger czy Heresy. Nie mają stałej współpracy z konkretną palarnią, by zapewnić stałą rotację nut smakowych.
Na każdą porę roku Krzysiek i Beata przygotowują sezonową kartę napojów. Latem znajdziecie w niej orzeźwiające lemoniady, którymi możecie delektować się w pajowym ogrodzie, a jesienią spróbujecie aromatycznych napojów korzennych.



Velvet, Gdańska 25, Bydgoszcz
Velvet to nowa kawiarnia, która wzbogaci scenę kawową w Bydgoszczy. Minimalistyczne, postindustrialne wnętrze jest miejscem licznych wystaw i wydarzeń kulturalnych, m.in. spotkań autorskich. Velvet to połączenie kawiarni z galerią sztuki, co sprawia, że nawet szybka wizyta po poranny przelew nie jest nudna.
Oprócz kaw i herbat specialty znajdziecie tam również lokalne wypieki. Starannie dobrana muzyka tworzy idealne miejsce na spotkania czy pracę.



Fusy Espresso Bar, 3 Maja 28, Częstochowa
Fusy Espresso Bar to miejsce tworzone przez dwie przyjaciółki, Martynę i Weronikę. Jak same mówią:
Zdecydowałyśmy się na otwarcie swojego lokalu, ponieważ uważamy, że Częstochowa zasługuje na więcej miejsc z dobrą kawą i luźnym klimatem.
We wnętrzu lokalu dziewczyny postawiły na drewno i ciepłe kolory. Kawiarnia cieszy się też dużą ilością naturalnego światła.
Kawa w Fusach najczęściej pochodzi z palarni Kafar, z którą współpracują. Chcą jednak pokazać mieszkańcom Częstochowy smaki z całej Polski, więc co miesiąc traficie tam na cupping nowych ziaren.



The Morning Hug, Świętego Tomasza 22, Kraków
The Morning Hug to miejsce prowadzone przez dwie siostry - Julię i Martynę. Wnętrze jest małe i jak sama nazwa wskazuje - przytulne.
Julia jest absolwentką Le Cordon Bleu w Londynie – to właśnie ona stoi za tutejszymi wypiekami. Jej serniki baskijskie powoli stają się już małą krakowską legendą.
Martyna zajmuje się tematem kaw - idealnie spienione mleko i nieoczywiste połączenia smaków to jej zasługa. Najczęściej korzystają z kaw Garage Coffee Roasters i CoffeeLab. Kawa nie ma być jedynie dodatkiem, a przyjemnością samą w sobie.



Czarno to widzę, Piekarska 24, Bytom
Kawiarnia powstała z miłości do kawy i spotkań w ulubionym gronie.
Tworzymy miejsce z klimatem – trochę kameralne, trochę artystyczne, zawsze otwarte na ludzi
Znajdziecie tam ziarna z polskich (np. Leń) i zagranicznych palarni, parzone za pomocą dripa, chemexu, aeropressu oraz jako szybki przelew. Latem spróbujecie również autorskiego Nitro Cold Brew.
Ekipa CTW jest nastawiona na działanie! W jej planach znajduje się m.in., organizacja warsztatów kawowych. Jedno jest pewne - w Czarno To Widzę zawsze będzie się dziać.
Jedną z wyróżniających cech jest lokalizacja – nie jest to ścisłe centrum, będące w ciągłym biegu. Okolica jest spokojna, a spacer do kawiarni staje się okazją, by odkrywać piękną architekturę Bytomia



Community Cup, Aleja Solidarności 95/99, Warszawa
Świeżutka lokalna kawiarnia w centrum Warszawy, która niesie za sobą szlachetne cele. Comminity Cup zatrudnia jedynie osoby z grup zmarginalizowanych. Osoby z niepełnosprawnościami, migrantów i uchodźców. Bezpłatnie szkolą osoby, które chcą zdobyć umiejętności zawodowe i dalej pracować jako bariści.
W Community Cup znajdziecie kawy speciality przygotowane metodą alternatywną przy użyciu V60 oraz liczne wersjen espresso z mlekiem.



BOZO, Gagarina 8, Warszawa
Bozo to kawiarnia sąsiedzka, która powstała z potrzeby tego typu miejsca na warszawskich Sielcach. Jej założycielami są właściciele słynnego The cool cat. W repertuarze kawiarni znajdziecie kawę speciality i matche od Happa to mame. Pod espresso posiadają klasycznie - Brazylię, ale Bozo ma w planach wprowadzenie bardziej owocowych ziaren. Szybki przelew zmienia się rotacyjnie, a kawy pochodzą zarówno z polskich jak i zagranicznych palarni. Bozo serwuje wyselekcjonowane herbaty i napary od Teasome, również w odsłonach sezonowych.



Brainfarm, Solec 46, Warszawa
Nowa przestrzeń, która nie jest jedynie kawiarnią, to pierwszy w Warszawie koncept oparty w całości na grzybach funkcjonalnych — od kuchni po kawę, aż po wnętrze.
Od wejścia widać, że Brainfarm stawia na światło, surowe faktury i naturalne materiały. Projektantką wnętrza jest Patrycja Niedziałkowska i tym razem postawiła na połączenie drewna, tkanin i azjatyckich detali. Całość uzupełniają ręcznie robione lampy, zielona fontanna zamiast klasycznej umywalki oraz centralnie ustawiony zielony blat z kamienia Avocatus.
Marka rozwija się wielowymiarowo, a jej menu wypełnione jest grzybami funkcjonalnymi takimi jak: lion’s mane, cordyceps, tremella, reishi oraz chaga. Brainfarm tworzy własny label kawy stworzony we współpracy z HardBeans.
Na przelewie znajdziecie u nich Brazylie, Etiopię lub Kolumbię, ale nie zabraknie również mlecznych propozycji kawowych. Co wyróżnia Brainfarm? Każdy napój można zamówić z dodatkiem grzybów funkcjonalnych.



Więcej nowych kawiarni już w przyszłym miesiącu!
Maria, Aga & Krzysiek
(czyli Ekipa Coffee Spots Polska w rozszerzonym składzie)

