Nie można zaprzeczyć, że lato to sezon festiwalowy! Razem ze znajomymi rozjeżdżamy się po całym kraju, żeby rozkoszować się dźwiękami muzyki, a to co potrafi utrzymać nas przez wiele godzin na nogach to kawa. Tylko czemu zazwyczaj jedyną dostępną opcją w strefie gastro są stoiska z gorzką kawą i przypalonym mlekiem? Na nasze pytania o rynek kaw speciality na wydarzeniach muzyczny, odpowiedzieli Wiktor Borowski z warszawskiej palarni HAYB oraz Adam Laska z gliwickiego KAFARA.
Hektolitry kawy leją się podczas Pol'And'Rock Festiwal od najwcześniejszych godzin porannych. Milo by było, gdyby to była kawa specialty.